Na basenie bez większych zmian

IlustracjaDzisiejsze spotkanie na basenie, na które zaprosił burmistrz odbyło się z 20 minutowym opóźnieniem. Nie wynikało to jednak ze złych manier nowego włodarza a z faktu, że wykonawca nie chciał wpuścić przedstawicieli lokalnych redakcji. To co zastaliśmy na miejscu częściowo tłumaczy brak chęci chwalenia się postępem prac. Jest źle.

A miało być tak pięknie
Aktualny stan basenuWchodząc na obiekt basenowy można odnieść wrażenie, że doskonale znamy to miejsce. Wygląda niemal tak samo, jak 2 lata temu. Poza odmalowanym sufitem i nową powierzchnią głównego basenu, główna hala basenowa wygląda, jak obiekt pozostawiony bez nadzoru przez bardzo długi czas. Stare, brudne, zniszczone płytki z zaciekami. Pordzewiałe śruby i inne metalowe elementy. Brak wielu niezbędnych elementów wyposażenia. Zaplecze, szatnie „w proszku”. Czy tak powinien wyglądać obiekt na finiszu prac?
Biorąc pod uwagę fakt, że pierwotny termin zakończenia prac upłynął 27 września, a po zmianach terminu na basen zapraszano nas pod koniec listopada, to śmiało można powiedzieć, że jest gorzej niż źle. Nawet gdyby przyjąć, że prawdziwym był termin finalizacji prac do 15 grudnia, to oceniając realnie, nie ma takiej możliwości, by remont zakończył się w tym roku. Trudno też określić, ile czasu po nowym roku zajmie remont obiektu.

Burmistrz Zbigniew Michalak powiedział wprost. Styczniowy termin nie jest realny.

Kłamstwo ma krótkie nogi.
Mamy kolejny namacalny dowód na to, że były burmistrz Czesław Najmowicz zwyczajnie kłamał mówiąc o basenie. Na nic zdało się odwlekanie udostępnienia nam dokumentacji, brak reakcji na wrześniową prośbę o zgodę na wejście do obiektu i wykonanie zdjęć. Dziś zobaczyliśmy, czemu miało to służyć. Przede wszystkim zatajeniu faktycznego stanu postępu prac, jak również tego, że urzędnicy najwyraźniej nie nadzorowali w sposób właściwy przebiegu remontu.

Niestety wszystkie obawy, które przedstawialiśmy w naszych publikacjach na temat basenu zdają się w całości potwierdzać. Nieprzemyślany, pośpieszny zakup, fatalnie przeprowadzany remont. Koszt zakupu i remontu na poziomie wkładu własnego do budowy całkiem nowego w pełni funkcjonalnego obiektu.

Na dzień 5 listopada 2018 roku samorząd wydał na remont kwotę blisko 4,5 miliona zł. Na finiszu może to być blisko 9 milionów. Nie można jednak wykluczyć dodatkowych wydatków na remont.

mt_gallery:Aktualny stan basenu (2018-11-29)